Archiwum obejmuje pieśni i opowieści zarejestrowane podczas wypraw ku ludziom we wsiach polskich na Bukowinie Rumuńskiej, w Naddniestrzu i Mołdawii, a także w województwie Pomorskim i Zachodniopomorskim.
Relacja ojca-śpiewaka z synem oraz zawarty w niej proces pokoleniowego przekazywania tradycji były na tyle interesujące, że zdecydowaliśmy się poświęcić im oddzielny materiał. W filmie śpiewacy opowiadają m.in. o wątpliwościach dotyczących kontynuowania tradycji, o obserwacjach i emocjach, jakie towarzyszą śpiewakom w trakcie spotkań pogrzebowych, o tym, dlaczego nie śpiewa się na pogrzebach własnej rodziny, o pewności, jaką może dać synowi ojciec w śpiewie, jakim sposobem śpiewak wyczuwa, że ktoś umarł i dlaczego kiedyś ludzie umieli śpiewać. W filmie - oprócz rozmów i opowieści - zarejestrowano następujące pieśni (w kolejności wykonania): „Ty któraś piękne dni swoje skończyła”, „Boże w dobroci nigdy nie przebrany”, „Przez czyśćcowe upalenia”, „Na cmentarzu mieszkać będę”
Pan Stefan Borzyszkowski mieszka we wsi Borzyszkowy w kaszubskim regionie Gochy (kaszub. Gòchë). Stefan senior śpiewał z oryginalnego śpiewnika pelplińskiego z końca XIX wieku. Pierwsze pieśni poznawał w wieku 7−8 lat, prowadząc na obrzędy pogrzebowe swoją niewidomą mamę. W wieku 21 lat zaczął samodzielnie przewodniczyć śpiewom. O ostatnich Pustych Nocach w Borzyszkowach, o dylematach śpiewaka pogrzebowego, o przekazywaniu tradycji, o tym, co może zdziałać pieśń i dlaczego się śpiewa, o życiu pozagrobowym oraz o wielu innych kwestiach pan Stefan potrafi opowiadać z wrodzonym talentem i niezwykłą pasją. W filmie - oprócz rozmów i opowieści - zarejestrowano następujące pieśni (w kolejności wykonania): „Książe Niebieski, Święty Michale”, „Śpijże już po twoim boju”, „Zmarły człowiecze z tobą się żegnamy”, „Obacz tu każdy człowiecze, co to za rozkosz na świecie”, „Zapada zmrok”,„Aniele stróżu oraz mój patronie”, „Już idę do grobu smutnego ciemnego”.